Dbanie o jamę ustną od najmłodszych
lat jest niezwykle ważne. Dlatego gdy mój synek ukończył 12
miesięcy zaczęłam zastanawiać się na wyborem odpowiedniej pasty
i szczoteczki dla dzieci. Wcześniej nasze dbanie o higienę
jamy ustnej ograniczało się tylko do przecierania dziąseł
zwilżonym wodą gazikiem. Pierwsze ząbki pojawiły się u nas w
wieku 11 miesięcy dlatego wcześniej nie było konieczności
używania pasty dla dzieci.
Szczotkowanie tak ale od 1 roku
życia
Gdy wertowałam wszystkie dostępne
źródła dotyczące dbania o jamę ustną przez dzieci spotkałam
się z opinią, że około pierwszego roku życia można wprowadzić
u dziecka delikatne szczotkowanie ząbków. W tym czasie wyżynają
się zęby boczne, które wymagają już dodatkowej higieny ze
względu na bruzdy i guzki w swojej strukturze. I ten argument mnie
przekonał. Oczywiście to indywidualna decyzja rodziców, gdyż
każde dziecko rozwija się inaczej i ząbki trzonowe, o których
mówią specjaliści mogą się wyżywać w wieku 12- 16 miesięcy.
Uczenie samodzielności
Dzieciom rocznym można już pozwolić
na próby samodzielnego mycia zębów z użyciem szczoteczki dla
dzieci oraz pasty. U nas mycie zębów, traktujemy przede wszystkim
jako zabawę. Syn staje na stołeczku przed umywalką i lustrem i
próbuje naśladować rodziców myjących zęby. Wygląda to
komicznie. A najzabawniejszy jest fakt, że wystarczyło, iż raz mu
to pokazaliśmy a on przy każdej możliwej okazji podstawia
stołeczek do umywalki sygnalizując, że chce myć ząbki.
Oczywiście nie jest tak różowo. Mam świadomość, że zanim
przestanie gryźć czy rzuć szczoteczkę upłynie trochę czasu.
Musi zrozumieć, że szczoteczka służy tylko i wyłącznie do mycia
ząbków.
Połykanie pasty
Dzieci do okołu 6 roku życia mają
tendencję do połykania pasty. Wiedziałam więc, że pasta dla
dzieci, którą wybiorę nie powinna mieć w swoim składzie
fluoru. Opinie na ten temat są naprawdę różne. Oczywiście pasty
są dostosowane do wieku dziecka i nie które produkty zawierają
zmniejszone ilości fluoru tak aby minimalizować ryzyko
przedawkowania. Uznałam jednak, że pierwsza pasta powinna być bez
fluoru, a potem pomyślimy o tej z fluorem. Czekam głównie na ten
moment, kiedy nauczy się wypluwania pasty podczas mycia zębów.
Szczoteczka dla dzieci a
bezpieczeństwo
Nie ulega wątpliwości, iż szczoteczka dla
maluchów powinna być bezpieczna. Musi mieć nie tylko zaokrąglone
krawędzie czy odpowiednią wielkość, ale również antypoślizgowy
uchwyt, który będzie wygodny dla rączki dziecka. Czy musi być
koniecznie kolorowa albo z postaciami z bajek? Spotkałam się z
opinią, że dzieci chętniej korzystają z takich przedmiotów. A ja
myślę, że nie koniecznie zachęcają dziecko do mycia zębów. A
nie kiedy odstraszają również swoją ceną. Maluch uwielbia naśladować rodziców, więc im bardziej szczoteczka dla dzieci przypomina tą mamy i taty tym lepiej. Zresztą tak jest z
większością przedmiotów codziennego użytku. Pisałam wam
ostatnio o sztućcach, że te plastikowe kompletnie się u nas nie
sprawdziły, a syn wybrał takie, które są identyczne do tych
jakich używamy na co dzień.
Mój synek ma 21 miesięcy i 16
malutkich, bialutkich ząbeczków, o które trzeba właściwie dbać.
Na razie rozpoczynamy swoja przygodę z higieną jamy ustnej, ale
codziennie idzie nam coraz lepiej. Z niecierpliwością czekamy na
ostatnie 4 ząbki i mam nadzieję, że się skończy trudny dla całej
rodziny okres ząbkowania.