Ogrzewanie podłogowe w salonie rozszerza możliwości wykończenia podłogi. Już nie trzeba ograniczać się do drewna, paneli czy wykładzin dywanowych, równie dobrze można zastosować płytki ceramiczne w salonie. Jest to rozwiązanie bardzo praktyczne i daje dużo możliwości. Na rynku dostępne są różne rodzaje płytek i dlatego często powstaje dylemat, które płytki są odpowiednie do salonu i jaki rodzaj wybrać. Mam nadzieję, że krótki przewodnik pomoże w podjęciu ostatecznej decyzji.
Kolor płytek do salonu
Bardzo często kupując płytki, w pierwszej kolejności zwracamy uwagę na ich barwę. To naturalne, że chcemy, aby odpowiadała ona naszej wizji aranżacyjnej. Ciekawym rozwiązaniem są płytki ceramiczne imitujące drewno. Należy jednak pamiętać, że bardzo jasna podłoga, mimo że optycznie powiększa dane pomieszczenie, może też być trudna w utrzymaniu czystości. Natomiast zbyt ciemne płytki będą pochłaniały całe światło dzienne. Kolor nie powinien być jednak decydującym kryterium wyboru. Musimy wziąć pod uwagę również inne parametry.
Wielkość i kształt płytek
Na rynku można spotkać różne wielkości płytek, w różnorodnych kształtach. Bardzo cenionym rozwiązaniem do salonu jest wybieranie płytek w kształcie kwadratu 60x60 lub płytek podłużnych. Wybór kształtu powinien być uzależniony od efektu, jaki chce się osiągnąć. Jeśli płytka ma stanowić imitację desek, warto wybrać płytki podłużne z określoną strukturą podobną do tej, jaką spotyka się w drewnie.Odporność płytek na ścieranie
Te kryterium powinno być jednym z nadrzędnych w wyborze płytek do salonu. Odporność oznaczona jest na opakowaniach producenta w skali od 0 do 5 i pokazuje, w jakim stopniu płytki są wytrzymałe na ścieranie. Dokonując zakupu, musimy znać stopień zużycia płytki i być pewni, czy nie zmieni się jej wygląd pod wpływem użytkowania. Mimo że w salonie nie ma tak dużego natężeniu ruchu, jak w kuchni czy chociażby na korytarzu, warto wybrać te, które mają klasę ścieralności powyżej 3.
Nasiąkliwość i twardość płytek ceramicznych do salonu
Kolejnym dość ważnym, a często pomijanym kryterium przy wyborze płytek jest nasiąkliwość. Określa ona porowatość materiału. Do salonu poleca się płytki o średniej i najmniejszej nasiąkliwości. Twardość płytek również jest ważna. Dotyczy ona odporności na zarysowania. Do salonu najlepiej wybrać płytki o średniej twardości – 5-6 stopień przy dziesięciostopniowej skali twardości Mohsa. 10 stopień oznacza największą twardości.Jestem pewna, że wybierając płytki pod kątem wskazanych kryteriów, wybierzemy takie, które zmienią oblicze nie jednej podłogi w salonie i będą wyglądać rewelacyjnie. Jeśli szukacie dodatkowych inspiracji, warto sprawdzić stronę www.paste-group.pl, gdzie znajdziecie bogaty wybór najróżniejszych płytek ceramicznych do salonu i nie tylko.
5 Komentarze
wszystko super :) z jednym jednak trudno mi się zgodzić: kolor nie ma nic wspólnego z utrzymaniem czystości - brud jest brudem niezależnie od koloru podłoża - od 10 lat mam białą podłogę i jest czysta, gdy się ją umyje a brudna, gdy się tego nie zrobi... to, że brudu nie będzie widać, nie oznacza, że zniknie... moim zdaniem trzeba się kierować estetyką a w utrzymaniu czystości pomagają parametry a nie kolor podłogi - czy jest porowata, matowa, połyskująca, szorstka, jakie są łączenia między płytkami itp.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy kolor podłoża ma związek z budzeniem, ale na pewno zebranych już brud wyraźniej widac na jasnych podłogach.
OdpowiedzUsuńCiekawa opcja z płytkami w salonie. Niedługo czeka mnie remont mieszkania w kamienicy, może w którymś z pokoi zdecyduję się na takie rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńOwszem, zależy jaki brud masz na myśli :) Jeśli weźmiesz pod kurz to na ciemnej podłodze eksponuje się idealnie, przy jasnych kolorach mniej. Tak samo jak na meblach. Mam ciemne i jest tragedia, widać wszystko. W pokoju syna mam białe meble i nic nie widać.
OdpowiedzUsuńjeśli tak, to pełna zgoda :) ja nawet wolę swoją białą podłogę bo na niej od razu widać, jak coś kapnie albo sie rozleje i można interweniować zanim się rozniesie po całości, co znacznie wpływa na wydłużenie czasu między kolejnymi "duzymi" sprzątaniami :) a kurz na ciemnym połysku #najgorzej :)
OdpowiedzUsuń